Barcelona w kiepskim stylu przegrała na Santiago Bernabeu z Realem Madryt 1:3, a porażce towarzyszył ogrom kontrowersji. Po meczu do szatni sędziów wpadł prezydent Barcelony, Joan Laporta, który domagał się wyjaśnień. Chodziło między innymi o sytuację, w której udział brał Robert Lewandowski.